Wczoraj po długiej nieobecności powróciła do nas Diana Morales. Modelce chyba zrobiło się głupio i postanowiła wynagrodzić nam długi czas tęsknoty, bo dziś odwiedza Banzaja znowu. Tym razem jednak nie ma na sobie bielizny Frederick’s of Hollywood, ale i tak wygląda niesamowicie seksownie. Dzisiejsza sesja bowiem promuje stroje kąpielowe marki Pily Q.
Zobacz także: Ociekająca seksem sesja Diany Morales w bieliźnie Intimissimi »Zdjęcia bardzo kojarzą nam się z sesją hiszpańskiej modelki, w której promowała markę o źle brzmiącej nazwie – KGB. Ciekawie prezentują się również inne fotografie Diany Morales. Mamy tu na myśli jej sesję sprzed pół roku, gdy mogliśmy ją zobaczyć w świątecznej kolekcji bielizny Frederick’s of Hollywood.