Chociaż nie przepadamy zbytnio za „katalogowymi” sesjami, to zdjęcia, które dziś Wam prezentujemy, „robią dobrze” naszym oczom. Powody? Po pierwsze wystąpiła na nich przepiękna Elisandra Tomacheski. Drugim powodem jest sama bielizna. Prezentowane modele nie są przeciętne i na tak seksownej kobiecie jak Elisandra potrafią poruszyć wyobraźnię.
To nie pierwsza sesja, w której możemy podziwiać uroki Elisandry Tomacheski w bieliźnie. Modelka wielokrotnie już gościła w skromnych progach Banzaja. W listopadzie, gdy temperatura i opadłe liście nie zachęcały do wyjścia, Elisandra rozgrzewała nas w bieliźnie Bella Bionda. To jednak nie była jej najlepsza sesja. Nasze serca (i inne narządy) oszalały na punkcie zdjęć w bieliźnie Bon Prix, na których modelka pokazywała swoje nagie piersi!