Chociaż od Jessici Burciagi bardzo ciężko odciągnąć wzrok, to jednak robiąc to przy okazji jej najnowszych zdjęć, trzeba przyznać, że jest z niej poranny ptaszek. Wygląda na to, że wstała ona bardzo wcześnie, aby uprzedzić wszystkich pozostałych turystów i delektować się samotności przy wschodzącym słońcu. O ile rzecz jasna kładła się spać. Kto wie czy po prostu po imprezie nie pozostała już na plaży, czekając kolejnej nocy.
Imprezy w bikini, to w końcu normalna rzecz, w takich zakątkach świata.
