Karissa i Kristina Shannon pojawiły się na premierze filmu "Somewhere". W pierwszej chwili zastanawialiśmy się skąd one się tam wzięły i jakim cudem zdobyły zaproszenia na premierę.
Jednak po przeczytaniu opisu filmu stwierdziliśmy, że obie panie przynajmniej połowicznie komponują się z nim. Chodzi nam tylko i wyłącznie o część filmu, w której główny bohater prowadzi hulaszcze życie wśród alkoholu, szybkich samochodów i nadskakujących mu fanów.
Czy obie siostry odnajdują się w klimacie filmu? Chyba tak, chociaż jedna z nich - Karissa - poszła krok dalej, wydając swoja sex-taśmę.
Zobacz także: Karissa Shannon i jej sex-taśma »Jak widać popularność ma też swoja cenę, a jej podtrzymanie może każdego pchnąć do podjęcia takich, a nie innych decyzji.
W każdym razie nie sądzimy aby siostrzyczki zaczęły brylować na salonach, a jednorazowy wyskok na premierę filmu chyba nieprędko się powtórzy.
