Logo

Kinga Rusin ma duszę ryzykantki?

Kilka tygodni temu Kinga Rusin przeszła poważną kontuzję kręgosłupa. Dziennikarka nie zamierza jednak w wakacje rezygnować z uprawiania sportów ekstremalnych. Ostatni rok był bardzo pracowity dla Kingi Rusin (39 l.). Prowadziła dwa programy na żywo, napisała książkę i rozbudowała firmę kosmetyczną. W wakacje zamierza porządnie odpocząć. Ale wcale nie pod palmą, jak zalecają lekarze.

Kinga Rusin Kinga Rusin

– Przez ostatnie miesiące pracowałam do utraty sił. Mój organizm w końcu odmówił posłuszeństwa – mówi nam Rusin. Dziennikarka zapewnia jednak, że po kontuzji kręgosłupa, która spowodowała krótkotrwały niedowład rąk i nóg, nie został ślad. – Razem z rehabilitantem pracowałam nad powrotem do formy. Musiałam wzmocnić mięśnie brzucha. Teraz czuję się znakomicie – dodaje.

Kinga Rusin Kinga Rusin

Dziennikarka przyznaje jednak, że nie do końca słucha zaleceń lekarzy. Radzili, by wzięła długi urlop i odpoczęła. Rusin faktycznie przez kilka najbliższych tygodni nie zamierza pracować. Nie znaczy to jednak, że będzie odpoczywała do góry brzuchem. – Nie jestem osobą, która może się położyć pod palmą i czekać, aż odpocznie. Do życia potrzebuję ruchu. Muszę być aktywna, by zregenerować siły – wyjaśnia.

Jak więc będzie odpoczywać kontuzjowana dziennikarka? – Moją wielką pasją są sporty ekstremalne. Uwielbiam kitesurfing. Właśnie wróciłam z pierwszego kite’owego wyjazdu i wybieram się na kolejny. Nie wyobrażam sobie też wakacji bez jazdy konnej – opowiada podekscytowana. Trzymamy więc kciuki, żeby wróciła z ekstremalnych wakacji cała i zdrowa.

Kinga Rusin

Tomasz Jacyków ocenia styl Pierwszej Damy


2010-07-09 - L. Kurdycki

0

Komentarze do:
Kinga Rusin ma duszę ryzykantki?

Podobne artykuły i galerie