Chociaż statystycznie mężczyźni bardziej uwielbiają bikini od strojów kąpielowym, to jednak te drugie mają swój urok. Pokazuje to chociażby Laura Marie, zakładając na siebie żółty stroju kąpielowy, który podkreśla jej największe walory ciała. I tu zapewne tkwi główny sekret, bowiem nie jest tak łatwo zaprezentować i podkreślić biust, a ta lekka nuta tajemniczości, ma swój smak. Inaczej jest z pośladkami, które można podobnie jak w bikini, łatwo pokazać.
Marie ewidentnie dobrze czuje się w takiej kreacji i nie ma wątpliwości, że byłaby jedną z królową plaży.