Chociaż wydaje się to mało prawdopodobne, to dopiero teraz światło dzienne ujrzało kilka nowych zdjęć Lindsay Lohan z sesji dla magazynu Elle z 2009 roku.
Sesja o tyle ciekawa, że po jej zakończeniu zniknęły dodatki wraz z biżuterią, a wszystko warte kilkanaście tysięcy dolarów. Oprócz tego aktorka zachowywała się jak diva - przynajmniej pokroju Madonny.
Lindsay najpierw nie dotarła na sesję, potem zniknęła w pokoju hotelowym, a na koniec... poszła się opalać. Tylko dzięki profesjonalizmowi pracowników brytyjskiego Elle nie doszło do skandalu.
Zdjęcia wyszły rewelacyjne, czego nie można powiedzieć o zachowaniu Lohan. Ciekawe czy jeszcze kiedykolwiek Lindsay Lohan zagości w angielskim Elle.