Lindsay Lohan wciąż stara się odbudować markę swojego nazwiska i dzięki temu możemy częściej oglądać jej różne sesje zdjęciowe. Zgodziła się nawet wystąpić dla Playboya, chociaż nie może tego uznać za sukces. Za rozbieraną sesję dostała mniej pieniędzy niż proponowano jej wcześniej i zwycięzcą tej sytuacji był oczywiście Hugh Hefner.
Zobacz także: Lindsay Lohan w rosyjskim FHM »Tym razem Lindsay wzięła udział w kampanii przedstawiającej letnią kolekcję niemieckiego projektanta – Philippa Pleina. Sesja jest naprawdę przyjemna dla oka, ale czy to poprawi sytuację aktorki? Wolelibyśmy żeby wystąpiła w jakiejś sesji podobnej do jej zdjęć topless z siostrą. Nie mielibyśmy także nic przeciwko fotografiom przypominającym te z magazynu Max.