Paris Hilton postanowiła odpocząć od morderczej pracy polegającej na ciągłych zakupach i imprezowych szaleństwach. W tym celu spędziła kilka przyjemnych dni na ciepłej, hawajskiej plaży.
Jak widać blondyneczka bawi się w najlepsze, przepraszam - odpoczywa od pracy. Przecież ostatnie dni były dla niej bardzo ciężkie.
Bidulka musiała wziąć udział w prezentacji swojego motocyklowego teamu, a to bardzo męczące zajęcie. Przecież nikt jej nie powiedział co to za konie siedzą w silnikach motocykli, bo kucyki pony to na pewno nie są.
Ale przestańmy się nabijać z biednej Paris Hilton. Miejmy nadzieję, że odpoczęła i teraz z naładowanymi bateriami będzie mogła znów rzucić się w wir swoich ukochanych zajęć.
